Przez kilka miesięcy traciłam dużo krwi (od lutego z tego co pamiętam, ale kilka ostatnich tygodni było najgorszych). Na początku nic nie zmieniałam w treningach, dopiero ostatnio spadły mi siły, jak już wspominałam, trener również zauważył. Krzyczał bym zmieniła nastawienie do treningów bo wykonuję je jakby resztką sił i bez wcześniejszej [...]
PODSUMOWANIE TYGODNIA (05-11.03.2018r.) Czas podsumować kolejny tydzień (drugi) Moim zdaniem był jeszcze lepszy od poprzedniego, ogarnęłam dni beztreningowe, podkręciłam aeroby (czy wspominałam, że dążę do 50 minut podczas jednej sesji?). Dieta w porządku, choć trochę dni miałam ze zbyt małą ilością węglowodanów (wniosek: wcześniej planować [...]
[...] (?) i puchnę, "wywala" mi brzuch, przez co nie mam wcale ochoty się mierzyć. Wagowo powoli w dół. Od tego tygodnia wprowadziliśmy z trenerem interwały na rowerku po treningu z trenerem. Nie wiem kiedy to się stało, ale na początku robiliśmy głównie jakieś napinanie mięśni na macie, rozciąganie, wzmacnianie. Potem, w tak zwanym [...]
[...] daje mi motywację na starcie (podzial na okresy-łatwiej się myśli o tym procesie). Docelowo chcę być aktywną osobą by już nigdy nie zmagać się z tym problemem. Siłownia i treningi na maszynach typu rowerek stacjonarny są dla mnie drogą do celu, ale chcę się nauczyć aktywnie żyć by potem to wszystko utrzymać. 28.02.2018r. rowerek 35min micha wg [...]
Coraz bliżej do 7 z przodu... Night - dzięki. "7" zbliża się wielkimi krokami- dziś 80,1kg :) Coś czuję, że przyszłotygodniowe podsumowanie będzie udane :D Dziś trening z trenerem, zdecydowanie stwierdził, że nastał czas, gdy bodźce nie działają. Trzeba pozmieniać. Coraz mniej mnie wszystko męczy ale trening udany. Po prostu nie sapię po nim jak [...]
r. No i jak to kolano dzisiaj. Coś lepiej czy boli nadal?? .. 29.01.2019r. (wtorek) Kolano chyba ok, nie boli. Dziś dzień w podróży, zaraz kawka i skoczę na trening (w końcu chyba siłowy) ;) trening siłowy :) -w końcu Po nim kolano nie bolało, aczkolwiek czułam jego zmęczenie, ból po treningu (bardziej ból mięśni a nie struktur kolana chyba). [...]
01.02.2019r. (piątek) trening w klubie: 30 min orbitrek Mam zły dzień, chcę żeby jak najszybciej się skończył. Zaraz wskakuję pod kołdrę. Nie miałam siły na trening ale dumna jestem, że poszłam.
[...] chcę ich publikować. Może jak coś się pozmienia to dodam do porównania. Tak, dieta jak w rozpisce, ewentualnie jakieś drobne zmiany ale w granicach. Muszę zaznaczyć, że mój trening nie jest mocno intensywny (ostrożny z uwagi na kolano) a tryb życia raczej siedzący (przed komputerem, za kółkiem, za biurkiem). Kiedyś skupiałam się na schudnięciu i [...]
Zmiany bywają dodatkową motywacją - inne bodźce inne odczucia. Rzeczywiście dziś trening z trenerem bardzo "łatwy" jak dla mnie, choć parę ćwiczeń dodaliśmy (pompki, wykroki przy trx, zarzucanie sztangi na ramiona- nie wiem jak to się nazywa), ale mimo wszystko nowe sprawiło dużo radości. Arek będzie teraz myślał nad tym co pozmieniać, będziemy [...]
[...] przed kompem, albo za kółkiem, minimum dwa razy w tygodniu w trasie. Trening z trenerem w poniedziałki i czwartki, wtorek i piątek w trasie (wtorek z szansą na zrobienie treningu po powrocie, piątek niestety już nie). Treningi na macie ale również na wszystkie partie mięśni (nie są wyłącznie na kolano, choć to jest priorytetem). Dlatego [...]
19.03.2018r. Trening z trenerem a po nim 40 min. rowerek Fajnie bo włączamy martwe ciągi i trener mówił, że powoli wstajemy już z maty :D czyli chyba jakiś progres jest :) /SFD/2018/3/20/a31733f724fc4b0dbebaf8efb3e205ae.jpg 20.03.2018r. Dziś w trasie jak co wtorek. Później wstałam niż zwykle i wszystko w biegu potem :) Ale przyszła paczka, o [...]
21.03.2018r. Rozjechalam się dziś trochę ze wszystkim. Fotek nie będzie, będzie za to dziś trening wieczorem. Tak dziś rozmawiałam sobie z koleżanką o tym, że gdzieśtam ciało się ciągle zmienia i a nóż widelec jakaś ciąża kiedyś to się może wszystko rozjechać. Jeśli dojdę do prawidłowej wagi to, z uwagi na to, że moja waga tak bardzo [...]
[...] to widać. Oczywiście fajnie jak kolega zauważył i powiedział, że "widać", że zleciało ale spodziewałam się większych zachwytów. Trener (oszczędny w pochwałach) tez stwierdził, że "to może ta czana koszulka ale chyba coś widać" }:-( Ale powoli spotykam się z innymi komplementami więc odbudowuję się psychicznie :) Aha: wczoraj trening z trenerem
Ja strajkuje w tym tygodniu bo moje efekty mnie zawiodły ;) Czekajcie na kolejny tydzień :) Wczoraj znowu trening z trenerem a dziś jak wrócę z dyzuru rowerek :) 10.04.2018r. 40 min rower Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2018-04-11 19:32:18
[...] chociaż już poprzednim razem chyba sie witałyśmy...:) Więc, zeby nie zapeszyć, nie witam:) No wiem, wiem....Miło mi Cię znów tu widzieć :) 21.01.2019r. (poniedziałek) Dziś trening siłowy: trener ustawił mi obciążenia i ćwiczenia. Przerobiliśmy je, rozruszałam się siłowo, zmachałam. To była porządna godzina siłowego. Po niej rowerek na [...]
30 stycznia 2019r. (środa) Trening w klubie: 40 min. orbitrek (na wyższym poziomie niż zawsze bo już chyba mnie mniej męczy) 10 min. schody Kto wspominał o okresie? Okres jeszcze daleko ale jakieś krwawienia się pojawiły więc może osłabiona jestem. Jak zwykle reakcja stresowa może. Tyłek mnie boli -przejechałam się dziś po oblodzonych schodach. [...]
[...] nie pomierzyłam się dziś, jedyne co zrobiłam to zdjęcie porównawcze, a i tak stwierdziłam, że nie umiem szybciej umyć się, przygotować posiłków, ubrać, umalować, spakować na trening, do pracy... Łatwo mówić jak się samemu tych rzeczy nie robi na czas. Nie mogę doczekać się wiosny, za 2 tygodnie koniec krótkoterminowego "wyzwania" a ja wiem już, [...]
No i chyba przed warto zrobić aktualny pantomogram - czy jak to się tam zwie. Tak, właśnie jeszcze to... :) Dzięki za przypomnienie. Pędzę zaraz na trening.
[...] podnieść nogi). Ostatecznie wczoraj, po zastosowaniu silnego leku przeciwzapalnego (bo wcześniej brałam delikatniejszy), poprawiło się. Robiłam w zeszłym tygodniu treningi ale bardzo asekuracyjnie, nazywałam je rehabilitacyjnymi (głównie rowerek i bardzo wolno jak na trening). Wcześniejsze tygodnie: ok. Dieta: raczej nie mogę sobie [...]
